W październiku wyruszyliśmy w okolice Istebnej.

Wydawało się, że pogoda nam nie dopisze, ponieważ od rana było deszczowo i zimno. Jednak okazało się, że było całkiem przyjemnie.

Na początku odwiedziliśmy Chatę Kawuloka, gdzie pan Janusz oczarował nas grą na instrumentach pasterskich. Jego opowieści o dawnych czasach słuchaliśmy z otwartymi ustami.

Później odbyły się warsztaty z rękodzieła i degustacja serków z owczego mleka.

Punktem kulminacyjnym był spacer na Trójstyk, miejsce styku trzech granic: Polski, Słowacji i Republiki Czeskiej.

W drodze powrotnej zajechaliśmy do centrum edukacji ekologicznej w Wiśle.

Zapraszamy do fotorelacji