W pewne niedzielne grudniowe popołudnie na szkolnych korytarzach dało się wyczuć iście świąteczną atmosferę. Wszyscy, którzy tego popołudnia przybyli do szkoły, poczuli magię zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia. W klasach od kilku dni królowały odświętne przystrojone choinki. W salach lekcyjnych czekały bożonarodzeniowe ozdoby i upominki przygotowane na szkolny kiermasz. Wokół unosił się zapach świątecznych wypieków.
Przechodząc tego popołudnia do sali gimnastycznej można było przypadkiem natknąć się na króla, w przelocie ujrzeć anioła…
Kilka tygodni wcześniej.
W gronie nauczycielskim trwają intensywne próby teatralne. Do pomocy zaangażowani zostają rodzice. Ścierają się różne koncepcje i wizje. Pod czujnym okiem i uchem „pana od muzyki” szlifowane są kolejne akordy świątecznych piosenek i kolęd. Pomiędzy występującymi w najlepsze kwitnie wymiana rekwizytów i elementów strojów. Do przedstawienia coraz bliżej. Pozostały już tylko dwa dni. Powstaje dekoracja. Pojawia się trema.
20 grudnia 2015.
Sala gimnastyczna powoli zapełnia się uczniami i zaproszonymi gośćmi. Na scenę wkraczają śnieżynki, aniołowie, pastuszkowie, orszak królewski, czarty z piekła rodem, dama, gospodarz, Maryja z Józefem i najważniejszy tego wieczoru – Ten, którego narodziny oznajmią aniołowie – Nowonarodzony.
Przed widzami rozgrywa się historia wszystkim doskonale znana – historia o narodzinach Jezusa Chrystusa. Jednak w tym roku szkolnym w niecodziennej oprawie. Bo występują nie uczniowie, lecz nauczyciele wspierani przez rodziców pierwszoklasistów i pracowników ZSP-6. To przedstawienie to świąteczny prezent od grona pedagogicznego dla uczniów.
A wszystko to zostaje pięknie ujęte w kadrze przez panią Annę Kołodziejską.
Wszystkim zaangażowanym w realizację tego przedsięwzięcia serdecznie dziękujemy.